sobota, 24 października 2020

Zadowolimy wszystkich (Wku...imy wszystkich)

Ostatnie tygodnie to pojawienie się ostrego antyPiS-u w PiS-ie. Opozycja oniemiała, a partia rządząca rozwinęła skrzydła, zawłaszczając całą scenę polityczną.

Zaczęło się od uderzenia w rolników. Pojawiła się "piątka dla zwierząt". Wyborcy Lewicy, KO nie mogli uwierzyć i ręce same złożyły się im do oklasków. Innego zdania byli rolnicy tłumnie wychodzący na ulicę, w obronie swoich miejsc pracy. W większości głosowali na PiS i to właśnie od nich otrzymali największe uderzenie. No normalnie mogłoby się wydawać, że PiS skręcił światopoglądowo w lewo.

Nic bardziej mylnego. Rzekłbym "fałszywa flaga". Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że aborcja eugeniczna nie jest zgodna z konstytucją. PiS pokazał, a właściwie jego ludzie z TK, że są bardzo, a to bardzo na prawo w kwestii światopoglądowej. I już nie tylko rolnicy protestowali, a także kobiety, które wyszły na ulicę. Pojawiły się ponownie wpisy w Internecie. Kolejna grupa została wku...iona.

Udało się zrobić szpagat, tylko jak to przeżyją jajka znajdujące się pośrodku? Czy centryści jeszcze kiedykolwiek zagłosują na szaloną partię, która raz spełnia postulaty skrajnej lewicy, a raz skrajnej prawicy, resztę Polaków mając w dupie?

Musiało się także oberwać wolnościowcom, ale to był najbardziej spodziewany cios. Zamknięto kluby fitness, Aquaparki, restauracje, bary, szkoły, ograniczono wielkość spotkań do pięciu osób. Trzeba było także tych ludzi wku..ić. Niby dla naszego dobra, by ograniczyć pandemię Covid-19. Tylko dlaczego wciąż nie zrobiono kroku najskuteczniejszego? Przecież wciąż osoba dzwoniąca do lekarza pierwszego kontaktu z podejrzeniem koronawirusa, czeka na wizytę kilka dni, następnie na test kolejne dwa i na wynik znowu z dwa dni. Jednym słowem cały tydzień może chodzić i zarażać, byle był w masce. Idzie do pracy, do sklepu i zaraża, bo on może. On nie jest groźny przecież. Osoby, z którymi miał kontakt także nie są przecież groźne, byle nie chodziły na baseny, do siłowni i były w masce.

I tak oto w króciutkim czasie udało się zmobilizować różne grupy ludzi, które przez kolejne miesiące będę pluć na siebie. To właśnie ci kłócący się ludzie, organizujący nielegalne manifestancie, będą winni epidemii i upadku gospodarki.  Tak to było najlepsze wyjście. 


 

niedziela, 18 października 2020

List otwarty do dobrych ludzi (Stop Fur Challenge)

Szanowni Państwo

W ostatnim czasie została przeprocedowana w Sejmie ustawa o ochronie zwierząt. Chciałem bardzo serdecznie pogratulować tak błyskawicznego procesu legislacyjnego, gdyż posłowie nie marnowali czasu i w pocie czoła i mroku ich otaczającym, na przełomie 16/17 września 2020 r. przegłosowani tę wiekopomną ustawę. Po raz kolejny okazała się, że gdy sprawa jest ważna dla kraju posłowie PiS, PO i Lewicy mówią jednym głosem.

Najbardziej podoba mi się przepis dotyczący trzymania zwierząt w kojcu, gdzie uregulowano jego wielkość. Dla małego domowego pieska jest to jedyne dziewięć metrów kwadratowych, a gdyby miał na przykład piątkę potomstwa, to wystarczy obszar nieznacznie przewyższający osiemnaście metrów kwadratowych. Fajna rzecz.

Kolejny fajny zapis dotyczy smyczy, której długość nie może być mniejsza niż sześć metrów, pozwalającej psu poruszać się na terenie dwudziestu metrów kwadratowych. Ustawowe zapisy uniemożliwią krótkie wiązanie psów przed sklepami. Teraz będą mogły sobie tam hasać do woli.

Cieszy też to, że zakazano hodowli zwierząt futerkowych z wyłączeniem króliczka. W końcu wiadomo, że dzieci najczęściej mają w swoich domach nutrie, lisy, a króliczki raczej pomykają w lasach. A może to zające? Nie ważne.

Z niepokojem zauważyłem, że nie uregulowano praw jednych z najbardziej inteligentnych zwierząt, czyli szczurów. Myślę, że jest to niedopatrzenie i sprawa szybko zostanie załatwiona. Aktualny status prawny nie zabrania polowania na te inteligentne istoty, co uważam za wielce nieodpowiedzialne. Tym samym wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mojej socjalistycznej ojczyzny, dzielę się pomysłem na ustawowe zapisy.

Otóż należałoby przede wszystkim ustalić, kto może polować na szczury. Wydaje się oczywiste, że może to robić jedynie dorosły obywatel Polski, z wykształceniem minimów średnim, o zarobkach kształtującej się poniżej średniej krajowej, posiadający uprawnienia do polowania, potwierdzone dokumentem wydanym przez samorząd gminny właściwy dla jego zamieszkania. Natomiast by otrzymać stosowny dokument, niezbędne jest przedstawienie zaświadczenia od lekarza psychiatry o braku przeciwwskazań psychicznych do polowania oraz dokumentu od lekarza pierwszego kontaktu, iż nie ma przeciwwskazań motorycznych do prowadzenia czynności polowania. Po wypełnieniu stosownego wniosku, złożenia oświadczenia RODO, obywatel powinien otrzymać stosowne uprawnienie do trzydziestu dni od złożenia ostatniego wymaganego dokumentu. Opłata roczna za zezwolenie nie mogłaby być wyższa niż pięć procent średniej płacy krajowej, z roku poprzedzającego złożenie stosownego wniosku.

Ważkim problemem jest także miejsce i czas polowania. Wydaje się, iż polowanie w kanałach miejskich w okresie od pierwszego marca do trzydziestego września w godzinach pracy urzędów jest sprawiedliwym społecznie rozwiązaniem. W celu ucywilizowania polowań datę operacji należałoby wcześniej zgłosić do Urzędu Gminy/Powiatu i w przypadku braku reakcji urzędu w ciągu czternastu dni od daty wpłynięcia pisma, przeprowadzić polowanie zgodnie z terminem podanym w piśmie. 

Tutaj pojawia się także potrzeba określenie narzędzi służących do polowania. Zdecydowanie należałoby wykluczyć strychninę, a także inne sypkie trucizny, które mają znamiona działań barbarzyńskich i podstępnych. Biorąc pod uwagę wielowiekową historię polowań, należałoby dopuścić broń białą, czyli miecze i noże, a także kusze, łuki oraz broń czarno prochową dostępną bez zezwolenia w sklepach myśliwskich.

Upolowana jednostka powinna być każdorazowo przebadana przez powiatowego inspektora weterynaryjnego i w przypadku braku przeciwwskazań, wydana myśliwemu. Obowiązkiem powiatowego inspektora weterynaryjnego, byłoby prowadzenie ewidencji upolowanych szczurów, w której określony zostałby rodzaj broni, jaki został użyty do upolowania zwierzaka, jego ogólna kondycja, wielkość, waga oraz co wydaje się oczywiste – dane myśliwego. Inspektor otrzymałby też prawo nałożenia limitów rocznych na myśliwych oraz określenia minimalnej wagi upolowanego szczura. W przypadku wykrytych nieprawidłowości w szczególności procederu kłusownictwa posiadałby także prawo do wystawiania mandatów, który nie mógłby być większy niż dwukrotność płacy minimalnej.

Nadzór nad właściwym przebiegiem polowań na szczury podległaby Radzie do spraw Inteligentnych Szczurów, bezpośrednio podlegającej Prezydentowi RP.

Posłowie, Senatorowie pochylcie się nad moją propozycją.

Pozdrawiam Serdecznie

Dobry Człowiek

KFAS to ideologia, a nie ludzie.

Nowy świat zwariował, co nie znaczy, że nie można nieść własnego sztandaru. Taki też sztandar powstał i coraz dumniej powiewa na naszymi głowami. Kolorowy, wielobarwny niosący za sobą ważne przesłanie.

Czarny kolor znajdujący się na samym dole, symbolizuje to, co poniosło naszą cywilizację do przodu i dzięki której staliśmy się bogaci. Są to ziemia czarna, ropa i wongiel. To wciąż podstawa naszego dobrobytu, chociaż o tym wielu z nas zapomniało. 

Nad czernią pojawia się zieleń, roztaczająca się wszędzie wokół. Piękne lasy, łęgi oraz łąki, jednym słowem symbol piękna natury.  To jest to, co kochamy i co pozwala znaleźć równowagę w szalonym świecie. A nad nim piękny złoty kolor, symbolizujący chleb oraz alkohol, na który można się obrażać, ale wiele przyjaźni i miłości właśnie się od niego zaczęło. 

Ponad nim naszym oczom ukazuje się błękit, symbolizujący wody wszelakie, bez których nie moglibyśmy marzyć o życiu. Błękit jest w każdym z nas i warto docenić moc wody. Jeszcze wyżej mamy granat, a więc chmury, miejsce gdzie możemy trzymać nasze głowy. To tam właśnie znajduje początek wszelaka kultura, wypływając z naszego bujania w obłokach. Nie mogło więc zabraknąć granatu, gdyż nie samym chlebem człowiek żyje. Na samej górze zaś mamy niebieski, ostatni już pasek, miejsce mistyczne, symbolizujące odwieczne dążenie człowieka do Boga i życia wiecznego.

Na tym dumnie powijającej fladze pojawiają się cztery białe litery. Zacznijmy może od ostatniego koloru. To symbol niewinności, ale także soli, która będzie uwierać, przeszkadzać, aż nie zejdziemy na dobrą drogę. A liczba kolorów to siedem, czyli symbol mistycyzmu i ukrytej mocy. Uważana także za symbol kosmosu, stworzenia, przestrzeni, czasu, boskości, doskonałości i  mądrości.

A litery mamy cztery. KFAS. Każda z nim niesie sens głęboki i łączy milczącą większość.

K jak Konserwa. Oczywiste to, że mowa tu o konserwatystach zarówno gospodarczych, jak i światopoglądowych. To nam nikt nie wmówi, że drukowanie pieniądza przynosi bogactwo, a piękna kobieta, to mężczyzna. Stąpamy twardo na ziemi i tysiące kłamstewek nie zmienią naszego zapatrywania na świat.

F jak Faceci. Nie mogło nas zabraknąć. Jesteśmy facetami, czujemy się facetami i myślimy jak faceci. Lubimy sport, lubimy majsterkować, ale przede wszystkim lubimy kobiety. I dla naszych kobiet tych dużych (nasze żony, matki, babcie) i tych małych (nasze córki, wnuczki) uchylimy nieba, by miały szczęśliwe życie.

A jak Anielice. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, kim są nasze Anielice. To są nasze ukochane kobiety, wokół których toczy się nasze życie. Nadają naszemu życiu sens i powołują nowe życie.

S jak Statystyczni. Tak, oni również mają miejsce pod naszym sztandarem. To są statystyczni ludzie, czasem mądrzy, czasem nie bardzo. To co ich łączy, to pragnienie wolności, i co się z tym wiąże nieodparta potrzeba życia po swojemu. Nie dla nas narzucanie właściwych poglądów i opinii. Po prostu jesteśmy i uszanujcie to i nasze poglądy.

Łączymy różne grupy ludzi i to jest ideologia. Ideologia, która łączy i wskazuje pewniki, na których można się oprzeć. Wiemy jak wygląda kobieta, mężczyzna. Wiemy, że istnieją pewne ograniczenia dla naszego dobra, a nie po to by je łamać. Wiemy, że podstawową komórką jest rodzina, która składa się z ojca, matki i dzieci. Wiemy jak potrzebne są narody i jak ważna jest tożsamość, która pozwala iść przez życie. 

KFAS to ideologia, a nie ludzie. Ona łączy różne grupy ludzi, ale to jest ideologia.

Od autora: Podziękowania dla mojego brata za wymyślenie tej pięknej ideologii.