niedziela, 18 października 2020

KFAS to ideologia, a nie ludzie.

Nowy świat zwariował, co nie znaczy, że nie można nieść własnego sztandaru. Taki też sztandar powstał i coraz dumniej powiewa na naszymi głowami. Kolorowy, wielobarwny niosący za sobą ważne przesłanie.

Czarny kolor znajdujący się na samym dole, symbolizuje to, co poniosło naszą cywilizację do przodu i dzięki której staliśmy się bogaci. Są to ziemia czarna, ropa i wongiel. To wciąż podstawa naszego dobrobytu, chociaż o tym wielu z nas zapomniało. 

Nad czernią pojawia się zieleń, roztaczająca się wszędzie wokół. Piękne lasy, łęgi oraz łąki, jednym słowem symbol piękna natury.  To jest to, co kochamy i co pozwala znaleźć równowagę w szalonym świecie. A nad nim piękny złoty kolor, symbolizujący chleb oraz alkohol, na który można się obrażać, ale wiele przyjaźni i miłości właśnie się od niego zaczęło. 

Ponad nim naszym oczom ukazuje się błękit, symbolizujący wody wszelakie, bez których nie moglibyśmy marzyć o życiu. Błękit jest w każdym z nas i warto docenić moc wody. Jeszcze wyżej mamy granat, a więc chmury, miejsce gdzie możemy trzymać nasze głowy. To tam właśnie znajduje początek wszelaka kultura, wypływając z naszego bujania w obłokach. Nie mogło więc zabraknąć granatu, gdyż nie samym chlebem człowiek żyje. Na samej górze zaś mamy niebieski, ostatni już pasek, miejsce mistyczne, symbolizujące odwieczne dążenie człowieka do Boga i życia wiecznego.

Na tym dumnie powijającej fladze pojawiają się cztery białe litery. Zacznijmy może od ostatniego koloru. To symbol niewinności, ale także soli, która będzie uwierać, przeszkadzać, aż nie zejdziemy na dobrą drogę. A liczba kolorów to siedem, czyli symbol mistycyzmu i ukrytej mocy. Uważana także za symbol kosmosu, stworzenia, przestrzeni, czasu, boskości, doskonałości i  mądrości.

A litery mamy cztery. KFAS. Każda z nim niesie sens głęboki i łączy milczącą większość.

K jak Konserwa. Oczywiste to, że mowa tu o konserwatystach zarówno gospodarczych, jak i światopoglądowych. To nam nikt nie wmówi, że drukowanie pieniądza przynosi bogactwo, a piękna kobieta, to mężczyzna. Stąpamy twardo na ziemi i tysiące kłamstewek nie zmienią naszego zapatrywania na świat.

F jak Faceci. Nie mogło nas zabraknąć. Jesteśmy facetami, czujemy się facetami i myślimy jak faceci. Lubimy sport, lubimy majsterkować, ale przede wszystkim lubimy kobiety. I dla naszych kobiet tych dużych (nasze żony, matki, babcie) i tych małych (nasze córki, wnuczki) uchylimy nieba, by miały szczęśliwe życie.

A jak Anielice. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, kim są nasze Anielice. To są nasze ukochane kobiety, wokół których toczy się nasze życie. Nadają naszemu życiu sens i powołują nowe życie.

S jak Statystyczni. Tak, oni również mają miejsce pod naszym sztandarem. To są statystyczni ludzie, czasem mądrzy, czasem nie bardzo. To co ich łączy, to pragnienie wolności, i co się z tym wiąże nieodparta potrzeba życia po swojemu. Nie dla nas narzucanie właściwych poglądów i opinii. Po prostu jesteśmy i uszanujcie to i nasze poglądy.

Łączymy różne grupy ludzi i to jest ideologia. Ideologia, która łączy i wskazuje pewniki, na których można się oprzeć. Wiemy jak wygląda kobieta, mężczyzna. Wiemy, że istnieją pewne ograniczenia dla naszego dobra, a nie po to by je łamać. Wiemy, że podstawową komórką jest rodzina, która składa się z ojca, matki i dzieci. Wiemy jak potrzebne są narody i jak ważna jest tożsamość, która pozwala iść przez życie. 

KFAS to ideologia, a nie ludzie. Ona łączy różne grupy ludzi, ale to jest ideologia.

Od autora: Podziękowania dla mojego brata za wymyślenie tej pięknej ideologii.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz